Włochy upadną? Przekroczono ważny próg

Oprocentowanie 10-letnich włoskich obligacji przekroczyło w środę 7 proc. Powszechnie uważa się, że na dłuższą metę państwa nie stać na tak wysokie koszty pożyczania pieniędzy - podkreśla Associated Press. Na giełdach zapanował strach.

Agencja zwraca uwagę, że nastąpiło to dzień po zapowiedzi premiera Włoch Silvio Berlusconiego, że ustąpi ze stanowiska, kiedy parlament uchwali nowe przedsięwzięcia oszczędnościowe. Zapowiedź ta nie zdołała uspokoić rynków.

AP pisze, że 7-procentowy próg jest psychologicznie ważny dla graczy rynkowych, ponieważ Grecja, Irlandia i Portugalia prosiły o pomoc, kiedy stawało się jasne, że oprocentowanie obligacji utrzyma się na tym poziomie.

Tymczasem przeciągające się rozmowy w sprawie składu nowego greckiego rządu jedności narodowej oraz utrata przez Silvio Berlusconiego większości w parlamencie źle wpływają na nastroje rynków w Europie. Po południu silnie traciły giełdy obu krajów, główne indeksy w Atenach i Mediolanie były ponad 3 procent na minusie.

Rośnie też oprocentowanie obligacji Hiszpanii, które wynosi obecnie 5,72 procent. Sytuacja na południu Europy wpływa na kondycję rynków na całym kontynencie. Paryski indeksCAC40 spada prawie 2 procent, podobnie niemiecki DAX. Londyński FTSE-100 traci prawie 1,5 procent.

Na krajowym rynku walutowym dynamicznie traci złoty. Euro chwilę po 12.00 kosztowało blisko 4 złote 40 groszy.